Dla naszego "ciężkiego" to być może ostatni przystanek przed walką o mistrzostwo świata. Tym razem większą uwagę zwrócił na wagę, a w zasadzie zmniejszenie jej. Wczoraj wniósł na skalę 117,2 kilograma. - To nie zawody kulturystyczne, ale chciałem zejść poniżej 118 kilogramów - przyznaje "Babyface". - Chciałbym wygrać efektownie przed czasem i uczynić to szybciej niż udało się Jarrellowi Millerowi oraz Deontayowi Wilderowi. A potem zmierzyć się już o tytuł mistrza świata. Wilder zapewne wyjdzie do rewanżu z Tysonem Furym, ja więc chcę pozostać aktywny i być może stoczę jeszcze jedną walkę po tej z Washingtonem. Ale potem, przed końcem roku, już naprawdę chciałbym walki o tytuł - nie ukrywa swoich ambicji najlepszy Polak w królewskiej kategorii. Transmisja z tej gali rozpocznie się o godzinie 2:00 na antenie Canal+ Sport 2.