Zakontraktowanie starcia Szpilki z Kownackim oznaczałoby powrót do planów z kwietnia, gdy walka wydawała się być niemal pewna. Plany storpedował chory ząb Kownackiego, pięściarz nie mógł toczyć sparingów, dlatego zrezygnował z pojedynku. Niepokonany Kownacki (15-0, 12 KO) dzisiaj wylatuje do Polski, obierając kierunek na "Osadę Śnieżka" w Łomnicy, gdzie będzie pełnił rolę sparingpartnera dla Tomasza Adamka. "Góral" szykuje się do walki wieczoru z Australijczykiem Solomonem Haumono na gali "Polsat Boxing Night" w trójmiejskiej Ergo Arenie. Co ciekawe, Kownacki podobno ma pozostawać w rezerwie, gdyby pech dopadł uczestników jednego z głównych pojedynków na gali PBN VII "Nowe Rozdanie". Jednak możliwe, że "Baby Face" na dniach parafuje kontrakt na pojedynek ze Szpilką. Ten drugi znów z rozczarowaniem przyjął fakt, że nie dojdzie do skutku jego walka z Amerykaninem Dominikiem Breazeale’em. - Przyjmuję ich wszystkie warunki. Mam coś do udowodnienia i pokażę to w połowie lipca pokonując Szpilkę. Nadchodzi nowa era, już nie mam na co czekać. Czuję, że to mój czas i wiem, że jestem już teraz na to gotowy - stwierdził Kownacki, który w styczniu pokonał w drugiej rundzie Joshuę Tufte'a. Z kolei Szpilka pozostaje nieaktywny od stycznia ubiegłego roku i porażki przez nokaut z Deontayem Wilderem. AG