Legenda polskiego boksu Albert Sosnowski do freak figtów trafił na gali Clout MMA 2, wówczas w bardzo efektownym stylu znokautował "Remiego", czyli zawodnika znanego z brutalnych starć na gołe pięści. Organizacja Clout MMA wpadł na bardzo szalony pomysł i zestawiła emerytowanego boksera z dwoma niskimi, ale ciężkimi oponentami. Jeszcze lata temu nikt się nie spodziewał, że pretendent do pasa mistrza świata wagi ciężkiej będzie walczył w klatce z dwoma influencerami na raz. - On jest legendą boksu, a my legendami freak fightów. Wszystko się wyrównuje Clout MMA 5: Wyniki NA ŻYWO. Trwa gala! Zobacz, kto wygrał walki Rywalami "Dragona" byli popularni "Ludwiczek" i "Super Mario". Ku zaskoczeniu obaj zawodnicy na początku stawili duży opór Sosnowskiemu, mieli prostą taktykę obaj atakują na raz, jeden z ciosami na górę, drugi na dół. Były pięściarz cały czas odpierał ataki dwóch agresywnych przeciwników i dwa razy posłał nawet "Ludwiczka" na deski. W zestawieniu drużynowym zdecydowanie lepiej wypadał tiktoker "Super Mario". Clout MMA 5: Albert Sosnowski padł po ciosie influencera, ale to on bił mocniej W ostatniej, trzeciej rundzie wszyscy wyglądali na bardzo zmęczonych. W ostatnich sekundach "Dragon" po raz kolejny posłał na deski Bociańskiego, ale ten znowu wstał i... znokdałnował Alberta Sosnowskiego. Były rywal Witalija Kliczko stracił równowagę i był liczony. Koniec końców o zwycięzcy zadecydowali sędziowie, którzy jednogłośnie wskazali na "Dragona". Mimo to zdecydowanie większe emocje widać było w obozie "Mario" i "Ludwiczka", którzy przed rozpoczęciem starcia byli skazywani na pożarcie.