23 października był przedostatnim dniem igrzysk olimpijskich w 1964 roku w Tokio. Ta data przeszła też do historii polskiego boksu. Wtedy, w olimpijskich finałach bokserskich, walczyło aż czterech Polaków. Trzech wygrało, w dodatku pokonując pięściarzy ze Związku Radzieckiego, co w tamtych czasach wiele znaczyło dla polskiego społeczeństwa. "Rocky" rzuca wyzwanie mistrzowi świata w boksie Mistrzowski trójbój rozpoczął Grudzień. W finale wagi lekkiej (60kg) pokonał Wiliktona Barannikowa. Stamm wymyślił zaskakującą taktykę na walkę Kuleja Po nim do ringu wyszedł Jerzy Kulej. Na finał wagi lekkopółśredniej (63,5 kg) z Jewgieniłem Frołowem przygotował specjalną taktykę, przygotowaną oczywiście przez Feliksa "Pappę" Stamma. Przed finałową walką Kulej nie mógł spać. Szkoleniowiec zabrał go na spacer, przedstawiając niespodziewany plan na walkę. Pięściarz z Częstochowy znany był z ofensywnego stylu. Stamm jednak kazał mu czekać na ruchy rywala. Kulej miał zaatakować dopiero w ostatniej, trzeciej rundzie. Tak też zrobił. Słuchał poleceń trenera i zwyciężył. Kasprzyk zdobył złoto ze złamanym palcem Plan wykonał również Marian Kasprzyk. W dodatku zrobił to ze złamanym już w pierwszej rundzie palcem. Mimo to wypunktował Ricardasa Tamulisa i zdobył złoto w kategorii półśredniej (67kg) Jedynym polskim finalistą, który nie walczył z pięściarzem z ZSRR i nie wygrał finału, był Artur Olech, który rywalizował w wadze muszej (51 kg). Pokonał go Włoch Fernando Atzori. Tyson Fury sporo przeszedł - oto wszystkie dramaty "Króla Cyganów" W sumie podczas igrzysk w 1964 roku polscy pięściarze zdobyli siedem medali. 23 października dekorowani byli też brązowi medaliści - Józef Grzesiak, Tadeusz Walasek i Zbigniew Pietrzykowski. Odeszli medaliści. Następców brak Ostatnim żyjącym medalistą z grona pięściarzy z tamtych igrzysk jest Marian Kasprzyk. Odeszli kolejni wybitni zawodnicy, a na ich miejsce nie znaleziono następców. Dziś cieszymy się z każdej kwalifikacji olimpijskiej. Na niedawno zakończonych igrzyskach mieliśmy czwórkę reprezentantów - trzy kobiety i jednego mężczyznę. Jedynym polskim sukcesem było zwycięstwo Karoliny Koszewskiej w pierwszej fazie. Została ona pierwszym reprezentantem Polski, który wygrał walkę w ringu olimpijskim od 13 lat. Tokio, które kojarzyło się kiedyś z największymi sukcesami polskiego boksu olimpijskiego, spina klamrą tamtą historyczną epokę, z obecną, gdzie wygrane walki na igrzyskach zdarzają się sporadycznie. MP