Półfinał dobrze rozpoczęła Ingvild Flusgstad Oestberg. Justyna Kowalczyk przyspieszyła na podbiegu i wyszła na czele stawki. Zjeżdżająca tuż za Polką Kikkan Randall wywróciła się, choć nikt jej nie atakował i straciła pewne miejsce w finale. Kowalczyk uzyskała czas 2.48,4. Druga na mecie Francuzka Aurore Jean straciła do Polki trzy sekundy. W drugim półfinale fatalnie wystartowała Marit Bjoergen. Norweżka potknęła się o własną nartę i została za rywalkami. Mimo tego ruszyła w pogoń i już po chwili przebiła się na drugie miejsce, a linię mety minęła pierwsza. O awans do półfinału Kowalczyk rywalizowała z Ingvild Oestberg (Norwegia), Heidi Weng (Norwegia), Katrin Zeller (Niemcy), Stefanie Boehler (Niemcy) i Anną Haag (Szwecja). Polka od początku narzuciła mocne tempo i bez problemów zwyciężyła. Druga linię mety minęła Oestberg, która do liderki klasyfikacji Tour de Ski straciła pół sekundy. Trzecia była Weng z potężną stratą do Kowalczyk (blisko 6 sekund). Pozostałe reprezentantki Polski odpadły już w eliminacjach. Paulina Maciuszek i Ewelina Marcisz zajęły odpowiednio 64. i 69. miejsce. Tour de Ski w tym sezonie składa się z dziewięciu etapów. Ostatni, podbieg pod stok Alpe Cermis zaplanowano na 8 stycznia. Broniąca Kryształowej Kuli Polka jest czwarta w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata. Do prowadzącej Marit Bjoergen traci 174 pkt.