W sobotę 31 grudnia w szwajcarskim Val Muestair rozpoczęła się 17. edycja niezwykle prestiżowego cyklu Tour de Ski. Pierwszą odsłoną cyklu jest sprint stylem dowolnym, a dzień później rozegrany zostanie w tej samej miejscowości bieg na 10 kilometrów. Bardzo dobrze w kwalifikacjach sprintu spisała się Izabela Marcisz. Polka zajęła 23. miejsce i zobaczymy ją w ćwierćfinale. Niestety o dziesięć "oczek" niżej uplasowała się Monika Skinder i nie zdołała wywalczyć awansu. Najlepsza okazała się Szwajcarka Nadine Faehndrich, która wyprzedziła Norweżkę Tiril Weng i Szwedkę Maertę Rosenberg. Czytaj także: Związek znalazł następczynię Kowalczyk-Tekieli Awansu do "30" nie wywalczyła między innymi zwyciężczyni cyklu z 2021 roku Amerykanka Jessica Diggins. W rywalizacji mężczyzn mieliśmy trzech swoich reprezentantów. Najlepiej spisał się Dominik Bury, który pobiegł bardzo dobrze i ostatecznie zajął 27. miejsce, dzięki czemu również zapewnił sobie awans do ćwierćfinału. Ta sztuka nie udała się niestety dwóch pozostałym naszym zawodnikom. Kamil Bury był 36., natomiast Maciej Staręga ukończył kwalifikacje na 40. pozycji. Najlepszy okazał się Norweg Johannes Klaebo, który o nieco ponad sekundę wyprzedził Francuza Lucasa Chanavata i Włocha Federico Pellegrino.