Już podczas zimowych igrzysk olimpijskich w Pekinie Therese Johaug przyznała, że jest to jej ostatni olimpijski start. Teraz Norweżka ogłosiła zakończenie sportowej kariery. Ostatni raz na trasie Pucharu Świata pojawi się w najbliższą sobotę, 5 marca w biegu na dystansie 30 km. "5 marca 2011 wygrałam bieg na 30 km podczas mistrzostw świata u siebie. To było moje pierwsze zwycięstwo jako seniorki i początek przygody, która zaprowadziła mnie do miejsc, do których myślałam, że nigdy nie dotrę. Pod wieloma względami czuję się jak na ringu. To skończy się, kiedy teraz w sobotę, 5 marca stanę na linii startu kolejnego biegu na 30 km w Holmenkollen. Naprawdę nie chcę, żeby podróż się skończyła, ale to jest ten czas. Myślę, że nadszedł dla mnie czas, by zająć się innymi rzeczami, niż inwestować cały czas w narciarstwo biegowe" - napisała na Instagramie Johaug. 33-latka w poście odniosła się również do wojny w Ukrainie, która powoduje przewartościowanie pewnych spraw. "Wojna na Ukrainie może sprawić, że wielu poczuje bezsens. Moje serce jest teraz również z narodem ukraińskim, który obecnie walczy o swoją wolność. W związku z tym nie mogę się doczekać finałowej walki w domu z flagą na piersi i jestem wdzięczna za wszystko, co dał mi sport" - dodała od siebie Norweżka. Therese Johaug to absolutna mistrzyni biegów narciarskich. Na swoim koncie ma sześć olimpijskich medali, w tym trzy złote. Jest też osiemnastokrotną medalistką mistrzostw świata oraz trzykrotną zdobywczynią Pucharu Świata. Czytaj też: Witold Skupień w dniu rozpoczęcia igrzysk paraolimpijskich: Nie da się nie myśleć o tej wojnie i o tych ludziach