Szwedka zajmuje trzecie miejsce w punktacji generalnej Pucharu Świata. Jej głównym celem jest wygranie PŚ w sprintach i chce oszczędzać siły na zawody w Słowenii (16-17 stycznia w Planicy), gdzie rozgrywany będzie sprint indywidualny i drużynowy techniką dowolną. - Stina ma dopiero 22 lata i powoli zaczyna być biegaczką wszechstronną. Jej wielka siła leży dzisiaj jednak w sprincie, co pokazała 13 grudnia w Davos, wygrywając z Norweżkami. Dlatego najprawdopodobniej zakończy TdS po czwartym etapie, kiedy konkurencje sprinterskie zostaną już rozegrane. To nie jest cynizm tylko kalkulacja i taktyka, ponieważ Stina ma wielkie szanse na końcowy sukces w sprinterskim PŚ - powiedział kierownik reprezentacji Szwecji Rikard Grip. Nilsson zajmuje drugie miejsce w klasyfikacji generalnej PŚ w sprincie za Norweżką Maiken Caspersen Fallą i przed drugą Norweżką Ingvild Flugstad Oestberg. Szwedka powiedziała, że ma wielką ochotę na cały TdS, lecz zgadza się z Gripem. - Jeżeli moje największe rywalki w sprincie zakończą TdS wcześniej, a takie plany ma Caspersen Falla, to ja też zrobię to w tej samej chwili. Obserwujemy się bardzo uważnie, walcząc o małą Kryształową Kulę - wyjaśniła. Nilsson jest uznawana za jeden z największych szwedzkich talentów w biegach narciarskich. Podczas zimowych igrzysk olimpijskich w Soczi (2014) zdobyła brązowy medal w sprincie drużynowym (z Idą Ingemarsdotter), a podczas mistrzostw świata w lutym w Falun - trzy srebrne: w sprincie indywidualnym, drużynowym i sztafecie.