W przeciągu ostatnich dwóch lat wiele wydarzyło się w życiu Therese Johaug. Utytułowana biegaczka narciarska rywalizująca niegdyś z Justyną Kowalczyk-Tekieli zakończyła karierę po sezonie olimpijskim 2021/2022. Podczas imprezy czterolecia w Pekinie Johaug udowodniła, że nadal stać ją na występy na wysokim poziomie - do ojczyzny wróciła bowiem z aż trzema złotymi medalami. Dla norweskiej sportsmenki na tym etapie życia priorytetem stało się jednak życie prywatne, a konkretnie założenie szczęśliwej rodziny. Wielka gwiazda myśli o powrocie. Została mamą i nie wyklucza wznowienia kariery Rok po przejściu na sportową emeryturę Therese Johaug udzieliła obszernego wywiadu dla "Expressen", gdzie zdobyła się na szczere wyznanie. Norweżka, choć wciąż była w stanie odnosić ogromne sukcesy w sporcie, obawiała się, że jeśli zbyt późno zdecyduje się na odłożenie nart, nie zdoła już spełnić swojego największego marzenia i nigdy nie zostanie matką. W styczniu norweska biegaczka narciarska ogłosiła, że ona i jej narzeczony Nils Jakob Hoff jeszcze w tym roku zostaną rodzicami. Pierwsza córeczka pary na świat przyszła 17 maja, a więc w norweski dzień konstytucji. Zdjęciem ze szpitala dzień później pochwalił się partner sportsmenki. "Dziękujemy wszystkim za życzenia. Wszystko jest w porządku z mamą i córką" - napisał wówczas były wioślarz. Co dalej z Maciejem Maciusiakiem? Zostaje w skokach? Jest decyzja Therese Johaug zdradziła imię córki. Wraz z partnerem myśleli nad tym przez cztery miesiące Ostatnie cztery miesiące były wielkim wyzwaniem dla Therese Johaug i Nilsa Jakoba Hoffa. I to wcale nie ze względu na opiekę nad nowonarodzoną córką. Największym kłopotem dla świeżo upieczonych rodziców było bowiem... znalezienie imienia dla pociechy. Zakochani wreszcie doszli jednak do porozumienia, o czym była biegaczka narciarska poinformowała w rozmowie z NRK. Córka byłego wioślarza i emerytowanej już biegaczki narciarskiej otrzymała imię Kristin. Tak uczczono pamięć męża Justyny Kowalczyk-Tekieli. "Łzy same ciekły"