Rosyjski biegacz narciarski miniony sezon może zaliczyć do udanych. Na jego szyi pojawiło się aż pięć olimpijskich medali, w tym trzy złote. Aleksander Bolszunow aktualnie przygotowuje się do kolejnej zimy, która jest dla rosyjskich sportowców niewiadomą. Biegacze narciarscy z tego kraju zostali bowiem objęci sankcjami i wykluczeni z rywalizacji już pod koniec sezonu. <a href="https://sport.interia.pl/zimowe/news-afera-wokol-rosyjskiego-mistrza-media-ujawniaja-niewygodne-f,nId,6053142" target="_blank">Czytaj też: Afera wokół rosyjskiego mistrza. Media ujawniają niewygodne fakty </a> Bolszunow chce udowodnić światu siłę Teraz medalista olimpijski zabrał głos, tłumacząc mediom, jak podchodzi do zawieszenia. "Kiedy jesteśmy zamknięci i nie wolno nam występować, staje się to motywacją do udowodnienia światu, kto jest naprawdę silny" - przyznał 25-latek w rozmowie z rosyjską telewizją. Niedawno sportowiec podzielił się w mediach społecznościowych zdjęciem z przygotowań do sezonu. Entuzjazmu rzeczywiście mu nie brakuje.