"Przyjaźnimy się, Martin był świadkiem na moim ślubie, a ja na jego“ - przyznał trzykrotny medalista igrzysk olimpijskich Bauer, który prowadzi reprezentację Polski. Trzy tygodnie temu Polski Związek Narciarski ogłosił, że trenerem kobiecej kadry w biegach narciarskich został Bajcziczak. Słowak na stanowisku zastąpił Aleksandra Wierietielnego, który zdecydował się przejść na emeryturę. Bauer wyraził nadzieję, że poprawi się współpraca między obiema reprezentacjami. Jego zdaniem, w poprzednim sezonie jej nie było. “Powodem była Justyna Kowalczyk, która stworzyła mur wokół swojego teamu" - stwierdził czeski szkoleniowiec. W jego opinii, znacznie wydajniej i taniej wszystko funkcjonowałoby, gdyby kadry narodowe współdziałały. Podczas kwietniowej rozmowy z PAP, sekretarz PZN Jan Winkiel przyznał, że Bajcziczaka polecili trenerzy Wierietielny i Kowalczyk. Słynna zawodniczka nie będzie asystentką Słowaka, ale ma z nim współpracować. Bauer zapowiedział, że w poniedziałek pojedzie do Zakopanego na pierwszy letni obóz. Już oznajmił, że treningi będą jeszcze cięższe niż wcześniej. W przedwcześnie zakończonym - z powodu pandemii koronawirusa - sezonie Pucharu Świata 2019/2020 Dominik Bury zajął 68. miejsce, jego brat Kamil był 90., zaś Maciej Staręga 120. giel/ krys/