Zaledwie cztery dni temu zakończył się wyczerpujący cykl Tour de Ski. Większość sprinterów odpuściła jego końcówkę, którą jest wspinaczka na stok Alpe Cermis. Teraz to oni wystąpią w głównych rolach. Z Polaków największe szanse na sukces ma Maciej Staręga. W swojej koronnej konkurencji w tym sezonie będzie miał okazję zaprezentować się po raz trzeci. 11 grudnia w Davos był 20., a w ostatni dzień 2016 roku zajął 15. miejsce w Val Muestair. "Ostatnio było już naprawdę blisko półfinału, ale cóż, świat jest mocny, a nam trochę zabrakło. Mam nadzieję, że tym razem się uda. Wszystko musi jednak idealnie zagrać" - powiedział trener Janusz Krężelok. Szkoleniowiec przyznał, że jeszcze nie wiadomo, kto będzie partnerem Staręgi w zmaganiach drużynowych. "Mamy kilka pomysłów, zobaczymy jak chłopcy będą się czuli w sobotę" - dodał. Na włoskich trasach zabraknie Polek. Od 10 grudnia w rywalizacji w PŚ nie uczestniczy Justyna Kowalczyk. Ten stan potrwa aż do lutego. Dzięki temu unika dominujących w tym czasie konkurencji rozgrywanych techniką dowolną, które nie służą jej kolanu. W miniony weekend podopieczna trenera Aleksandra Wierietielnego przetestowała trasy w Lahti, gdzie za nieco ponad miesiąc rozpoczną się mistrzostwa świata. Polka wygrała bieg na 10 km "klasykiem" zaliczany do Pucharu Skandynawii. W klasyfikacji generalnej PŚ prowadzą reprezentanci Norwegii - Heidi Weng oraz zdobywca Kryształowej Kuli w poprzednim sezonie Martin Johnsrud Sundby. Weng ma już 308 punktów przewagi nad rodaczką Ingvild Flugstad Oestberg, a Sundby o 177 wyprzedza Rosjanina Siergieja Ustiugowa. Program zawodów Pucharu Świata w biegach narciarskich w Dobbiaco: sobota, 14 stycznia kobiety i mężczyźni - sprint techniką dowolną (eliminacje o godz. 11.45, ćwierćfinały od 14.15) niedziela, 15 stycznia kobiety i mężczyźni - sprint drużynowy techniką dowolną (eliminacje o 13.00, finały od 15.00) Graj razem z nami dla WOŚP! Wesprzyj Orkiestrę na pomagam.interia.pl