Decyzję podjęła w piątek Rosyjska Federacja Narciarska w związku z aferą dopingową w tym kraju. Wielu sportowców rywalizujących w różnych dyscyplinach zimowych opowiedziało się za bojkotem wszystkich zawodów w Rosji. Wcześniej odwołano już m.in. zmagania w biathlonie, bobslejach i skeletonie czy łyżwiarstwie szybkim. W wyniku ustaleń tzw. raportu McLarena, Międzynarodowy Komitet Olimpijski oraz federacje poszczególnych dyscyplin rozpoczęły dochodzenie, którego celem jest ustalenie skali przewinień Rosjan. FIS zawiesił w piątek tymczasowo sześcioro reprezentantów tego kraju w biegach, ale nie podał ich nazwisk. FIS ocenił, że zrzeknięcie się praw gospodarza finałowych zawodów PŚ w biegach przez Rosję jest oznaką "determinacji w dążeniu do odzyskania zaufania". - Ustalenia raportu McLarena są bardzo szkodliwe dla uczciwości w sporcie i z całą pewnością podejmiemy odpowiednie środki walki z tymi nieprawidłowościami. Będziemy ściśle współpracować z Rosyjską Federacją Narciarską, aby przywrócić dobre imię rosyjskiego narciarstwa biegowego - powiedział kierujący Federacją Gian Franco Kasper, cytowany w oświadczeniu.