Zawodnicy wcześniej byli zawieszeni tymczasowo przez FIS, ale sankcje obowiązywały do 31 października. Przez cały listopad zatem normalnie rywalizowali, a Międzynarodowa Federacja Narciarska czekała na uzasadnienie i dowody ws. naruszenia przepisów dopingowych przez Rosjan. "FIS jest zdruzgotana ogromem systematycznej konspiracji" - napisano teraz w komunikacie. W związku z tym federacja postanowiła tymczasowo zawiesić Aleksandra Legkowa, Maksyma Wylegżanina, Jewgienija Biełowa, Aleksieja Pietuchowa, Jewgienię Szapowałową i Julię Iwanową. Na razie nie wiadomo, na jak długo zawodnicy zostali zawieszeni, a FIS poinformowała, że niebawem panel dopingowy zajmie się każdym przypadkiem osobno. Wcześniej w listopadzie MKOl zdyskwalifikował sześcioro rosyjskich biegaczy, w efekcie czego gospodarze igrzysk 2014 roku (Soczi) stracili cztery medale: złoty i srebrny w biegu na 50 km, które wywalczyli Legkow i Wylegżanin, srebro za sprint drużynowy, w którym ten drugi startował w parze z Nikitą Kriukowem, a także srebro za sztafetę 4x10 km. Oprócz Legkowa i Wylegżanina dożywotni zakaz startu w igrzyskach nałożono na Biełowa, Pietuchowa, Szapowałowa i Iwanową, którzy w Soczi nie stanęli na podium. Decyzja, czy reprezentacja Rosji będzie mogła wziąć udział w igrzyskach w Pjongczangu (9-25 lutego), ma zapaść 5 grudnia. Z powodu skandalu dopingowego część rosyjskich sportowców nie została już dopuszczona do startu w letniej olimpiadzie w Rio de Janeiro w 2016 roku.