Izabela Marcisz to nasza najlepsza specjalistka od biegów dystansowych. W okresie przygotowań nabawiła się jednak kontuzji. 23-latka nie wystąpiła w piątkowym sprincie w Ruce, ale taki też był plan. Miała się za to w sobotę pojawić w biegu na 10 km. Zabrakło jej jednak na starcie. Kosmiczny poziom w Ruce. Polacy jeszcze nigdy nie byli w takiej sytuacji Biegi narciarskie. Izabela Marcisz nie wystartowała. "Sytuacja się pogorszyła" - Od początku plan był taki, że Iza nie wystąpi w sprincie. Miała jednak pobiec na 10 km. Wielu moich zawodników latem miało problemy zdrowotne. Iza była jedną z tych zawodniczek. Zmagała się z kontuzją biodra. W ostatnich dniach otrzymałem od niej informację, że znowu czuje dyskomfort. Dzisiaj rano okazało się, że sytuacja się pogorszyła. Nie jest to bardzo poważny uraz, ale woleliśmy odpuścić, by była gotowa na start w kolejnych zawodach a Gaellivare, gdzie biegi będą "łyżwą" - powiedział Lukas Bauer, trener polskiej kadry, w rozmowie z Interia Sport. Tym samym nasze panie zakończyły już starty w Ruce. Żadna z Polek nie pojawi się w niedzielnym biegu ze startu wspólnego na 20 km "łyżwą". - Problemy Izy trochę ciągnęły i mocno nam to opóźniło trening. Kiedy jednak wróciła, to dobrze wyglądała. Trening zrobiła jeszcze w piątek razem z Dominikiem Burym i Sebastianem Bryją i wszystko wyglądało dobrze. Dla mnie jednak zdrowie zawodniczki jest najważniejsze - zakończył trener. Z Ruki - Tomasz Kalemba, Interia Sport Norwegowie mają dość. Chcą, by Rosjanie wrócili do rywalizacji. "To trudne"