O osiągnięciach Therese Johaug można by mówić godzinami. Reprezentantka Norwegii w swoim dorobku ma złote medale przywiezione z igrzysk olimpijskich, mistrzostw świata, Kryształowe Kule oraz zwycięstwa w Tour de Ski. Po tym, jak wywalczyła trzy krążki z najcenniejszego kruszcu w Pekinie w 2022 roku, poinformowała kibiców, że zamyka pewien rozdział w swoim życiu. Rywalka Justyny Kowalczyk-Tekieli ogłosiła zakończenie kariery, a swoją decyzję tłumaczyła planami założenia rodziny. Utytułowana sportsmenka w maju ubiegłego roku wraz z narzeczonym Nilsem Jakobem Hoffem powitali na świecie swoje pierwsze dziecko - Kristin. "Tak nazywała się maskotka zimowych igrzysk olimpijskich w Lillehammer w 1994 roku. Poza tym urodziła się 17 maja, w dniu święta narodowego Norwegii, a Kristin to typowo norweskie imię" - zdradziła mistrzyni olimpijska. Z kolei w Sylwestra 2023 roku Johaug i jej ukochany stanęli na ślubnym kobiercu. Para sformalizowała swój związek w kurorcie Roeros. Choć Norweżka skupia się teraz na swojej rodzinie, zagraniczne media huczą o jej wielkim powrocie na trasę biegową. Kubacki wypalił przed kamerą na temat Stocha. Sam był zaskoczony. "Wtedy Kamil powiedział..." Rywalka Justyny Kowalczyk znów na ustach mediów. Zaskakujące doniesienia 35-latka zatęskniła za rywalizacją. Padały głosy, że multimedalistka olimpijska weźmie udział na mistrzostwach świata, które za rok odbędą się w Trondheim. Dla Johaug byłby to wyjątkowy start, bowiem sportsmenka w 2011 roku wywalczyła w tym miejscu swoje pierwsze indywidualne złoto w zawodach tej rangi. W końcu sama zainteresowana skomentowała krótko te plotki. "Codziennie dostaję pytania na ten temat. Teraz mój mąż nawet zaczął pytać" - wyjawiła dla NRK. Możliwe, że kibice wcale nie będą musieli czekać do przyszłego sezonu na występ Johaug. Jak donosi niemiecki serwis "sport1.de", gwiazda biegów narciarskich chce wystartować w sobotę na mistrzostwach Norwegii w Lillehammer. Te informacje utytułowana zawodniczka potwierdziła krajowemu kanałowi telewizyjnemu NRK, który zacytował jej słowa: "To krok naprzód, aby zobaczyć, jaka jest obecnie sytuacja"- mówiła sportsmenka. W sprawie sytuacji Johaug wypowiedziała się Niemka Katharina Hennig, która podkreśliła, że 35-latkę czeka ciężka praca. Jak kiedyś u Bródki, Holender się wściekł. Polska z historycznym medalem, na oczach króla