- Świat zrozumie nas i to wszystko, co się dzieje. To oczywiste, że nazizm nie powinien funkcjonować na naszej planecie. No ale teraz puszka Pandory została otwarta - zaszokowała po raz kolejny Jelena Wialbe. Rosyjska multimedalistka olimpijska w biegach narciarskich po raz kolejny poparła rosyjska agresję na Ukrainę i działania Władimira Putina. Przyłączyła się tym samym do chóru sportowców, którzy cały czas stoją za swoim przywódcą i usprawiedliwiają działania prowadzona w sąsiednim państwie. Czytaj także: Rosja wykluczona na dziesiątki lat? W ostatnich dniach wielu kibiców zszokowała postawa Simona Fourcade'a, francuskiego biathlonisty, który pociął swoją flagę i zrobił z niej rosyjską na znak protestu przeciwko wykluczeniu sportowców z Rosji. Wialbe przyznała, że jego zachowanie bardzo jej się spodobało. - Trudno nie zgodzić się z Simonem, wykluczenie Rosjan działa destrukcyjnie na sport. A przecież sport ma jednoczący efekt - powiedziała była biegaczka, która o izolacji swoich rodaków mówi krótko. - To głupota.