Federacje narciarskie Norwegii (NSF) i Szwecji (SSF) rozpoczęły przygotowania. Według zamierzeń cykl ma być rozgrywany w czterech miejscowościach w obu krajach. - Początek planujemy w Szwecji w Oestersund, skąd zawody przeniosą się do Are. Po norweskiej stronie gospodarzami będą Meraker i Steinkjer z dodatkowym etapem i metą w Trondheim. Jeden z etapów będzie rozgrywany na malowniczej trasie prowadzącej przez góry ze Szwecji do Norwegii, która podwyższy atrakcyjność transmisji telewizyjnych - powiedział Oeystein Lunde z NSF. Wyjaśnił, że propozycja jest odpowiedzią na plany Międzynarodowej Federacji Narciarskiej (FIS), która po sukcesie Tour de Ski chce stworzyć drugie zawody tego typu w Europie. Dyrektor SSF Niklas Carlsson przyznał, że według wstępnych informacji pomysł jest interesujący dla zawodników oraz sponsorów, głównie ze względu na bliskość geograficzną i kompaktowy charakter imprezy. W rozmowie z kanałem norweskiej telewizji NRK zwrócił uwagę, że podczas Tour de Ski uczestnicy i ich ekipy muszą przemierzać stosunkowo duże odległości samochodami. - W przypadku naszych zawodów będzie to maksymalnie 400-500 kilometrów drogami o małym natężeniu ruchu, a co najważniejsze, dajemy gwarancję śniegu - podkreślił Carlsson.