"Renomowani prawnicy z konkretnym i "ciężkim" doświadczeniem ze spraw prowadzonych w CAS, wielu z zagranicy, zgłaszają się codziennie do naszego sztabu. Do tej decydującej o karierze Therese rozgrywki wybierzemy grupę najlepszych i stworzymy silny prawniczy team pod wodzą jej adwokata Christiana Hjorta" - wyjaśnił w rozmowie z kanałem telewizji NRK. Koszty prawne mistrzyni olimpijskiej i świata oraz dwukrotnej zdobywczyni Pucharu Świata pokryje norweska federacja narciarska NSF, która potwierdziła w czwartek, że dotychczas wyniosły one 740 tysięcy koron (355 tys złotych) i górnej granicy nie ma. Podczas kontroli antydopingowej we wrześniu wykryto u biegaczki niedozwolony steryd clostebol. Po przeprowadzonych w styczniu przesłuchaniach przez norweską konfederację sportu (NIF) Johaug została 10 lutego zdyskwalifikowana na 13 miesięcy, do 18 listopada. FIS jednak 7 marca zakwestionowała karę uważając, że jest zbyt niska i skierowała apelację do CAS. Na razie nie wiadomo kiedy CAS będzie rozpatrywał sprawę biegaczki, która ma nadzieję wystartować w przyszłorocznych zimowych igrzyskach olimpijskich w Pjongczangu. Zdaniem większości skandynawskich ekspertów dyskwalifikacja najprawdopodobniej zostanie przedłużona, nawet do dwóch lat, co ich zdaniem może być równoznaczne z zakończeniem kariery przez Johaug.