Afera, w której pojawiły się nazwiska dwóch Austriaków 26-letnich Dominika Baldaufa i Maxa Hauke, wybuchła w środę rano, gdy funkcjonariusze dokonali przeszukań w 16 miejscach, m.in. hotelach, kwaterach i domach prywatnych, w Seefeld i okolicach. Policja poinformowała, że zatrzymano pięciu biegaczy narciarskich: po dwóch Austriaków i Estończyków oraz Kazacha. - Ja myślałem, że oni ciężko trenują, a nie sądziłem, że robią takie g... - skomentował wtedy sytuację Nystad. Norweg, który jest mężem byłej niemieckiej biegaczki narciarskiej Claudii Nystad, uchodzi za antydopingowego bojownika. - Dalsza praca z tymi zawodnikami już mnie nie interesuje. Porozmawiałem z kierownictwem związku i podjąłem decyzję o odejściu z austriackiej federacji - potwierdził w piątek szkoleniowiec w wywiadzie udzielonym norweskiej stacji telewizyjnej NRK. 48-letni Nystad przed podjęciem w 2016 roku pracy w Austrii szkolił biegaczy m.in. w USA, Szwajcarii i Norwegii.