"Gdybym miała zdecydować o tym dzisiaj, to stwierdziłabym, że jeszcze nie, ponieważ mam wystarczająco dużo motywacji, aby kontynuować rywalizację. W czasie jednego sezonu wiele może się jednak zmienić" - przyznała biegaczka w rozmowie z dziennikiem "Verdens Gang". Podkreśliła równocześnie, że: "MŚ w Falun będą wielkim wydarzeniem i nie jestem pewna, czy po nich będę jeszcze miała tyle sił psychicznych, aby kontynuować treningi. Po tych zawodach zastanowię się na poważnie". 34-letnia Norweżka, która w tym roku ograniczyła ilość godzin treningowych, przyznała, że osiągnęła już wiek, w którym zaczyna odczuwać wieloletnie obciążenia treningami i startami. "Czuję, że przygotowania do każdego kolejnego sezonu kosztują mnie fizycznie coraz więcej. Mam co prawda wrażenie, że jestem w stanie startować jeszcze przez cztery lata, do następnych igrzysk olimpijskich, kiedy będę miała 38 lat, lecz z motywacją może być różnie" - wyjaśniła Bjoergen. Marit od wielu lat pozostaje w związku z Fredem Boerre Lundbergiem, mistrzem olimpijskim w kombinacji norweskiej z Lillehammer i kilkakrotnie wspominała o planach związanych z ewentualnym macierzyństwem. Norweskie media sugerują, że być może słynna biegaczka myśli o rocznej przerwie w karierze i urodzeniu w tym czasie dziecka. Sama zawodniczka wykluczyła jednak taką możliwość. "W takim przypadku wolę zakończyć karierę definitywnie" - oświadczyła zdecydowanie.