Badania przeprowadziła firma Sponsor Insight zajmująca się oceną popularności norweskich sportowców oraz wyceną ich wartości reklamowej. Co miesiąc podczas badań opinii publicznej firma przedstawia respondentom ankietę zawierającą 120 nazwisk. W listopadowych badaniach na pierwszym miejscu wymieniono Bjoergen przed biathlonistą Johannesem Boe i paraolimpijką Birgit Skarstein, a na czwartym miejscu znalazł się mistrz świata na 400 metrów przez płotki Karsten Warholm. Zaskakujące jest dopiero dziesiąte miejsce Haalanda, o którym norweskie media piszą praktycznie codziennie. Jak podkreślili prowadzący badania analitycy wyniki są bardzo wiarygodne, ponieważ inne używane przez firmę instrumenty dają podobne rezultaty. Kierownik projektu Vegard Arntzen wyjaśnił na łamach dziennika "Verdens Gang" NTB, że wysoka lokata Bjoergen wynika przed wszystkim z faktu, że we wrześniu oświadczyła, iż wraca do treningów i wystartuje w marcu w szwedzkim 90-kilometrowym Biegu Wazów. "Pomimo to wynik jest zaskakujący ponieważ w naszej ankiecie umieszczamy tylko nazwiska aktywnych sportowców. Bjoergen, od czasu zakończenia kariery, czyli od maja 2018 roku, była nieobecna w naszych badaniach. Pojawiła się dopiero w listopadowej ankiecie i od razu ją wygrała" - zauważył. "Sama jestem zdziwiona takim wynikiem, bowiem myślałam, że powoli jestem zapominana. Ja już nie startuję i nie piszą o mnie gazety tak często jak kiedyś, a pojawiają się nowe, młode gwiazdy" - skomentowała ośmiokrotna mistrzyni olimpijska i 18-krotna złota medalistka mistrzostw świata. Zbigniew Kuczyński