Kowalczyk w tym sezonie wywalczyła trzy Kryształowe Kule: za triumf w klasyfikacji generalnej PŚ oraz na dystansach i w sprintach. Z tego ostatniego trofeum cieszyła się po kwalifikacjach do niedzielnych zawodów, w których odpadła jej jedyna konkurentka - Finka Aino-Kaisa Saarinen. Polska narciarka awansowała do ćwierćfinału z najlepszym czasem, wygrała też bieg ćwierćfinałowy, wyprzedzając m.in. Bjoergen. W półfinale wielkie rywalki z igrzysk w Vancouver ponownie się spotkały i tym razem Norweżka była minimalnie lepsza. Trzeci ich niedzielny pojedynek, w finale, zakończył się zdecydowanym zwycięstwem Bjoergen. Narciarka z Kasiny Wielkiej wyraźnie opadła z sił na finiszu i dała się jeszcze wyprzedzić Amerykance Kikkan Randall oraz Rosjance Natalii Korostieliewej. Na mecie Kowalczyk była jednak zadowolona i uśmiechnięta. - Czwarte miejsce to bardzo dobry wynik i bardzo się cieszę. To jest sprint i walka jest bardzo specyficzna. W Norwegii przyjęto mnie serdecznie i w ciągu prawie tygodnia treningów na trasach Holmenkollen byłam sympatycznie pozdrawiana przez miejscowych kibiców. Oni się świetnie znają na nartach. Przykładem jest rewelacyjna publiczność. Co roku jest to świetna impreza z fantastycznym dopingiem. Cieszę się, że mistrzostwa świata za rok odbędą się właśnie tutaj - powiedziała polska narciarka. Do końca sezonu pozostały jeszcze cztery zawody finału Pucharu Świata w Szwecji. - Chcę startować do końca. Jestem w dobrej formie. Najważniejsze, że presja już odpadła i teraz starty to przyjemność - dodała Kowalczyk. Marit Bjoergen przyznała, że właściwie nie spodziewała się zwycięstwa. - Obawiałam się, że może mi nie starczyć sił na sprint w dzień po wyczerpującym biegu na 30 km, który wygrałam. Byłam tak potwornie zmęczona, że jeszcze w niedzielę rano miałam kłopot z lekką rozgrzewką. Udało się, lecz muszę przyznać, że miałam też trochę szczęścia - wyjaśniła. W klasyfikacji PŚ w sprincie Norweżka traci do Kowalczyk 88 pkt, ale w finałowych zawodach, 17 marca w Sztokholmie, do zdobycia jest maksimum 50 pkt. Druga polska narciarka - Sylwia Jaśkowiec odpadła w kwalifikacjach - uzyskując dopiero 51. czas. W rywalizacji mężczyzn zwyciężył Norweg Anders Gloersen, który minimalnie wyprzedził Rosjanina Aleksieja Pietuchowa. Maciej Kreczmer przebrnął przez kwalifikacje z 28. wynikiem, ale odpadł w ćwierćfinale i ostatecznie został sklasyfikowany na 20. miejscu. 1,3 km techniką dowolną kobiet: 1. Marit Bjoergen (Norwegia) 3.01,8 2. Kikkan Randall (USA) 0,8 s 3. Natalia Korostieliewa (Rosja) 0,8 4. Justyna Kowalczyk (Polska) 1,8 5. Hanna Falk (Szwecja) 2,8 6. Silvana Bucher (Szwajcaria) 3,1 .. 51. Sylwia Jaśkowiec (Polska) odpadła w kwalifikacjach klasyfikacja generalna PŚ (po 27 z 31 zawodów): 1. Justyna Kowalczyk (Polska) 1786 pkt 2. Petra Majdić (Słowenia) 1191 3. Aino-Kaisa Saarinen (Finlandia) 999 4. Marit Bjoergen (Norwegia) 981 5. Arianna Follis (Włochy) 778 6. Kristin Stoermer Steira (Norwegia) 734 .. 91. Jaśkowiec 20 102.Marek 13 klasyfikacja PŚ w sprincie (po 11 z 12 zawodów): 1. Kowalczyk 529 pkt 2. Majdić 446 3. Bjoergen 441 wyniki sprintu 1,5 km techniką dowolną mężczyzn: 1. Anders Gloersen (Norwegia) 2.53,9 2. Aleksiej Pietuchow (Rosja) ten sam czas 3. Marcus Hellner (Szwecja) 0,8 s 4. Nikołaj Moriłow (Rosja) 1,4 5. Eirik Brandsdal (Norwegia) 6,2 6. Jesper Modin (Szwecja) 17,3 .. 20. Maciej Kreczmer (Polska) klasyfikacja generalna PŚ (po 27 z 31 zawodów): 1. Petter Northug (Norwegia) 1285 pkt 2. Lukas Bauer (Czechy) 902 3. Marcus Hellner (Szwecja) 759 4. Dario Cologna (Szwajcaria) 735 5. Axel Teichmann (Niemcy) 497 6. Emil Joensson (Szwecja) 496 .. 109. Maciej Kreczmer (Polska) 35 128. Janusz Krężelok (Polska) 20