W referendum krakowianie wypowiedzą się także na temat budowy metra, stworzenia systemu monitoringu wizyjnego oraz przeznaczenia większych środków budżetowych na budowę ścieżek rowerowych. Jak poinformował w czwartek zastępca dyrektora ds. informacji Wydziału Informacji, Turystyki i Promocji Miasta Filip Szatanik, do udziału w referendum uprawnionych jest ponad 580 tys. mieszkańców. Są to osoby zameldowane w Krakowie oraz wyborcy, którzy dopisali się do listy uprawnionych udowadniając swój związek z tym miastem. Z takiego prawa skorzystało około 4 tys. osób. "Nie będę nikomu narzucać, co ma robić, każdy przecież ma swój rozum. Jednak ja bym zagłosowała na tak. Nie zrobię tego, ponieważ nie jestem obywatelką Krakowa. Z mojej perspektywy, zawodowego sportowca, Polki, która od tylu lat jeździ po świecie, mogę zadeklarować, że jestem całym sercem oddana idei organizacji igrzysk w naszym kraju" - powiedziała mieszkanka Kasiny Wielkiej Justyna Kowalczyk. Narciarka zdaje sobie sprawę zarówno z olbrzymich kosztów przygotowań i przeprowadzenia imprezy oraz braków w infrastrukturze drogowej Polski. Wspomniała na przykład o wciąż mającej bardzo dużo mankamentów drodze z Krakowa do Zakopanego. "Bardzo bym chciała widzieć Zakopane jako prawdziwą stolicę nie tylko Polski, ale Europy centralnej, sportów zimowych. Do tego jednak trzeba infrastruktury sportowej. Nie dostaniemy na to funduszy bez powodu. Tym - moim zdaniem - mogłyby być tylko i wyłącznie igrzyska" - uważa dwukrotna mistrzyni olimpijska. Podkreśliła, że dzięki igrzyskom nastąpi jeszcze szybszy rozwój sportów zimowych w Polsce. Razem z Kowalczyk przyjechał do stolicy Małopolski jej trener Aleksander Wierietielny. Jak przyznał dziennikarzom także jest za organizacją igrzysk. "Nie rozpoczęliśmy jeszcze przygotowań do sezonu. Pierwsze zgrupowanie ma się zacząć 3 czerwca na lodowcu Dachstein, w Austrii. Justyna zadeklarowała, że nie chce więcej odpoczywać, pojedzie tam, ale kobiety lubią zmieniać zdanie" - poinformował szkoleniowiec. Nieopodal miejsca gdzie odbyło się spotkanie zawodniczki z mieszkańcami Krakowa (w namiocie na Rynku Głównym), w tym samym czasie odbyła się demonstracja osób, które nie chcą organizacji ZIO 2022. Według danych policji protestowały 23 osoby. Skandowały m.in.: "Chcemy chleba, a nie igrzysk". O prawo przeprowadzenia igrzysk w 2022 r. walczy pięć miast: Pekin, Ałmaty, Lwów, Oslo i Kraków. Decyzja, kto będzie gospodarzem, zapadnie na 127. sesji MKOl w Kuala Lumpur 31 lipca 2015 r.