Norweski Związek Narciarski jeszcze przed stanowiskiem Międzynarodowej Federacji Narciarskiej wyraził się jasno, że w obliczu wojny w Ukrainie nie widzi możliwości startu rosyjskich i białoruskich zawodników podczas rozgrywanych w ciągu najbliższych dni zawodach Pucharu Świata. Kilka dni temu władze Drammen, gdzie właśnie rozgrywają się pucharowe zawody w biegach narciarskich ogłosiły, że w tych dniach całe miasto będzie ustrojone w ukraińskich barwach. Flagi Ukrainy od poniedziałku powiewają na najważniejszych budynkach miasta. Norwescy kibice symbolicznie wsparli Ukrainę Zawody PŚ w mieście są pierwszymi z obecnością publiczności od dwóch lat. Wszystko za sprawą zniesionych restrykcji związanych z pandemią koronawirusa. Kibice na widowni zjawili się zatem z flagami Ukrainy. Co więcej, niebiesko-żółte barwy są też widoczne na bandach wzdłuż trasy oraz plastronach wszystkich zawodników. W Norwegii czuć dziś ogromne wsparcie dla Ukrainy nie tylko w wymiarze symbolicznym. W poniedziałek tamtejszy rząd podjął decyzję wsparcia armii ukraińskiej granatnikami przeciwzapalnymi. Czytaj też: Ukraińskie flagi na ciężarówce rosyjskich biegaczy narciarskich