41-letni Czech był wymieniany jako kandydat do przejęcia męskiej kadry po Tadeuszu Krężeloku. Polski Związek Narciarski podpisanie umowy z byłym biegaczem ogłosił jednak dopiero w piątek. Bauer ma pracować w Polsce do igrzysk w Pekinie. - Cieszymy się, że Lukas zdecydował się podjąć rękawicę. To niewątpliwie świetny zawodnik, ale także wysokiej klasy specjalista, co potwierdziła między innymi nagroda Najlepszego Dyrektora Zespołu VISMA Classic 2018/19. Lukas będzie odpowiedzialny za kadrę narodową A mężczyzn i jej wyniki, ale liczymy także, że będzie to impuls dla całego środowiska biegowego - zaznacza Apoloniusz Tajner, Prezes PZN-u, cytowany przez oficjalny serwis związku. Kibice narciarstwa klasycznego znają jednak Bauera przede wszystkim z sukcesów, jakie osiągał w czasie startów w największych imprezach. W sezonie 2007/2008 zdobył Kryształową Kulę za triumf w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata. Ma na koncie trzy medale olimpijskie - srebro z 2006 r. z Turynu i dwa brązowe medale zdobyte cztery lata później w Vancouver. Dwa razy został również wicemistrzem świata. - Bardzo cieszę się z propozycji otrzymanej od Polskiego Związku Narciarskiego. Jestem w pełni zmotywowany, aby wykorzystać moje doświadczenie jako zawodnik oraz szef mojego maratońskiego zespołu i pomóc polskim biegaczom w osiąganiu coraz lepszych rezultatów. Moim celem jest przywrócenie Maćka Staręgi do czołówki światowej i regularnego punktowania w "30" Pucharu Świata. Chcę zbudować silny, polski zespół na nadchodzące igrzyska - podkreśla Bauer. Czech zakończył karierę w 2017 r. Ostatnio prowadził własną grupę biegową startującą w maratonach. Jego asystentem zostanie Kamil Fundanicz. W poprzednim sezonie jedynym Polakiem, który zdobył punkty w klasyfikacji generalnej PŚ, był Maciej Staręga. Sprinter zgromadził 33 punkty i zajął w niej 96. miejsce.