Nowakowska spudłowała dwa razy, a jej strata do triumfatorki Rosjanki Anastazji Zagorujko wyniosła 1.25,8. Polka swój występ skomentowała na Facebooku. "Wynik bezwzględny taki sobie - 28. miejsce, strzelanie stabilnie, ale nie bezbłędne, bo 1 kara z leżącej i 1 ze "stójki". Ale cel został osiągnięty i jakby przyjrzeć się temu wynikowi bliżej:- kwalifikacja do przyszłorocznych Pucharów Świata zrobiona - 1.25 straty do zwycięzcy, co oznacza, że przy lepszym strzelaniu...- czas strzelania mogę jeszcze sporo poprawić - narty przygotowywał dzielnie tylko jeden człowiek, a nie cały team, więc i tu jest spora rezerwa!" - napisała Nowakowska.Kolejny występ reprezentantki Polski już w sobotę, kiedy znów odbędzie się rywalizacja w sprincie.W marcu ubiegłego roku Nowakowska ogłosiła, że jest w ciąży i zawiesiła sportową karierę. W sierpniu urodziła bliźniaki. Od kilku miesięcy pracowała nad powrotem do formy. Celem Nowakowskiej są igrzyska olimpijskie w Pjongczangu, które odbędą się za niecały rok.