27-letnia Nilsson jest mistrzynią olimpijską z Pjongczangu, dwukrotną złotą medalistką mistrzostw świata i zwyciężczynią 23 zawodów Pucharu Świata w biegach. Na początku 2020 roku podjęła decyzję o przekwalifikowaniu się na biathlon. Na razie ma jeszcze wiele do poprawienia, jeśli chodzi o strzelanie. Leżąc wprawdzie pomyliła się tylko raz, ale stojąc dołożyła cztery pudła i w sumie straciła ponad trzy i pół minuty do triumfatorki - Rosjanki Tatiany Akimowej. To nie pierwszy przypadek, kiedy biegacz narciarski decyduje się na "transfer" do zmagań biathlonowych lub odwrotnie. Najsłynniejszą osobą, która rywalizowała na obu frontach, był Norweg Ole Einar Bjoerndalen, zwycięzca jednych zawodów PŚ w biegach i 95 w biathlonie. Z powodzeniem dyscyplinę zmieniła także m.in. brązowa medalistka igrzysk w Soczi w biegach Niemka Denise Herrmann, która poźniej zdobyła złoto mistrzostw świata w biathlonowym biegu na dochodzenie na 10 km, a ponadto zwyciężyła w sześciu innych zawodach PŚ. W Arber w czwartek wystartowały również Polki. Najlepsza z nich Anna Mąką zajęła 36. miejsce. Daria Gembicka była 54., Natalia Tomaszewska - 63., Kamila Cichoń - 78., a Magda Piczura uplasowała się na 82. pozycji. Zawody ukończyło 129 biathlonistek. mm/ giel/ Zobacz Interia Sport w nowej odsłonie.Sprawdź!