O tym, że to właśnie Torgersen jest blisko objęcia kadry mówiła kilka dni temu prezes Polskiego Związku Biathlonu Dagmara Gerasimuk. Norweg zastąpił na tym stanowisku Adama Kołodziejczyka, który podał się do dymisji po nieudanych mistrzostwach świata w austriackim Hochfilzen. Cały poprzedni sezon był kiepski w wykonaniu "Biało-czerwonych". Torgersen ma dać nowy impuls, zwłaszcza że od igrzysk olimpijskich w Pjongczangu pozostał niespełna rok. Norweg będzie prowadził tylko nasze biathlonistki. Kadrę mężczyzn prawdopodobnie poprowadzi dotychczasowy trener kadry B Nikołaj Panitkin. Do kadry wraca Weronika Nowakowska po macierzyńskiej przerwie. Dwukrotna mistrzyni świata cieszy się, że to właśnie Torgersen poprowadzi reprezentację."Mieliśmy okazję poznać się wzajemnie i choć niewiele można jeszcze powiedzieć, to jedno jest pewne - będziemy pracować z młodym człowiekiem o otwartym umyśle, ambitnym, pełnym pasji i entuzjazmu. Tymi cechami mnie "kupił". Pełna nadziei, chęci do pracy i optymizmu czekam na pierwsze zgrupowania. Witamy w ekipie trenerze!" - skomentowała Nowakowska na Facebooku. 34-letni Torgersen był biathlonistą, ale nie odnosił zbyt dużych sukcesów. W 2001 roku stanął na najniższym stopniu podium mistrzostw świata juniorów w sztafecie. W tej konkurencji sięgnął dwukrotnie po mistrzostwo Norwegii (2004 i 2005). Po zakończeniu kariery pracował w klubach w Oslo i Lillehammer. Norweg współpracował z reprezentacją Szwecji, a także z kadrą Szwajcarii m.in. siostrami Gasparin.W kadrze biathlonistek, która ma pięć kwalifikacji olimpijskich, są: Weronika Nowakowska, Krystyna Guzik, Magdalena Gwizdoń, Monika Hojnisz, Kinga Mitoraj, Kamila Żuk i Anna Mąka.