Urodzona 27 sierpnia 1991 roku w Chorzowie Hojnisz sprawiła największą niespodziankę biathlonowych MŚ 2013. Kluczem do sukcesu było przede wszystkim doskonałe strzelanie. Podobnie jak Krystyna Pałka, która była siódma, spudłowała tylko jeden raz. Zwyciężyła Białorusinka Daria Domraczewa przed Norweżką Torą Berger. Jej wyczyn był kompletnym zaskoczeniem. Wcześniej nigdy nie była nawet w czołowej dziesiątce Pucharu Świata. Najwyżej, na 13. pozycji została sklasyfikowana w biegu na dochodzenie właśnie podczas MŚ w Novym Mescie. W sprincie była tu 24. i dziewiąta wraz z koleżankami w sztafecie. W tym sezonie PŚ była jeszcze 19. w sprincie w Oberhofie, a w całej karierze zaliczyła ponadto czterokrotnie lokaty w trzeciej dziesiątce. Na początku stycznia podczas noworocznego spotkania rodziny olimpijskiej w Warszawie prezes PKOl Andrzej Kraśnicki uhonorował Monikę Hojnisz nagrodą Nadziei Olimpijskich im. Eugeniusza Pietrasika. To głównie efekt srebrnego medalu wywalczonego podczas ubiegłorocznych mistrzostw świata juniorów w fińskim Kontiolahti, gdzie była druga w biegu indywidualnym na 12,5 km. Dwa lata wcześniej dwukrotnie stanęła na najniższym stopniu podium MŚJ (sprint i bieg na dochodzenie), ale była też najlepsza w biegu indywidualnym podczas czempionatu Europy w tej kategorii wiekowej. Kilka sukcesów odniosła również w biathlonie letnim. Z MŚJ przywiozła jeden złoty, jeden srebrny i dwa brązowe medale, a z MEJ odpowiednio jeden - dwa - jeden. Najmłodsza w polskiej ekipie jest lubiana przez starsze koleżanki. - Na co dzień jest bardzo fajna. Wszystkie trzymamy się zawsze razem - podkreśliła Pałka, która w poprzednią niedzielę wywalczyła srebro w biegu na dochodzenie. Trenerzy potwierdzają te opinie. - To przemiła dziewczyna. Spokojna, wesoła, uśmiechnięta, zawsze życzliwa. Na zgrupowaniach dużo czyta, lubi posłuchać muzyki. Urodziła się i mieszka w Chorzowie, więc jest stuprocentową Ślązaczką - powiedział trener kadry biathlonistek Andrzej Koziński. - Bardzo ceni sobie spokój. Najchętniej przebywa w domu i te wszystkie zgrupowania są dla niej trochę męczące, ale widać, że się opłaciło - dodał główny szkoleniowiec "Biało-czerwonych" Adam Kołodziejczyk. Obaj trenerzy cenią Hojnisz za sumienne podchodzenie do treningów. - Realizuje wszystko to, co jest jej zalecone w programie treningowym, od początku do końca. Jest bardzo rzetelna - ocenił Koziński. Monika Hojnisz jest studentką wychowania fizycznego na katowickiej AWF, a trenuje w klubie UKS Lider Katowice. - Zaczęła u nas chyba w piątej klasie szkoły podstawowej pod okiem Adama Kołodziejczyka (obecny trener kadry) i cały czas pracują razem. W zeszłym roku wywalczyła w Finlandii wicemistrzostwo świata juniorów i dlatego liczyliśmy na nią teraz - powiedziała jedna z trenerek Lidera Kinga Goraj. Brązowa medalistka biegu ze startu wspólnego waży 57 kg i ma 167 cm wzrostu. Jako hobby podaje muzykę i pływanie.