Obie te zawodniczki mają w dorobku medale ubiegłorocznych mistrzostw świata. W piątek bezbłędnie strzelała Pałka, ale na trasie biegowej straciła ponad cztery minuty do triumfatorki Białorusinki Darii Domraczewej. - Co z tego, że dobrze strzelałam, skoro słabo pobiegłam - stwierdziła Pałka. Zdecydowanie w lepszym nastroju, mimo niższej pozycji, była Hojnisz. - Po raz kolejny odczuwam mały niedosyt, choć jestem zadowolona ze startu. Dwa błędy na strzelnicy uniemożliwiły włączenie się do walki o wyższą lokatę. Trzeba było być bezbłędnym lub mieć jedno "pudło" mniej - dodała. Hojnisz dużo lepiej biegła od Pałki, mimo że - jak wiele zawodniczek, w tym m.in. Weronika Nowakowska-Ziemniak - mówi wprost, że nie lubi tras w olimpijskim ośrodku Laura. - Te 15 km dało się we znaki, chociaż warunki były lepsze niż podczas rywalizacji na dochodzenie - przyznała Hojnisz. Coraz słabiej spisuje się Nowakowska-Ziemniak. Zaczęła występy na igrzyskach od siódmego miejsca w sprincie. W piątek aż czterokrotnie spudłowała, co miało przełożenie na cztery minuty karne. W efekcie była dopiero 31. A tuż za nią Magdalena Gwizdoń. - Po biegu na dochodzenie wkradła się we mnie niepewność. Byłam przekonana, że miałam kiepskie narty i dziś potwierdziło się przypuszczenie. Dyspozycja biegowa jest dobra, z tego się cieszę, ale jak widać to nie wystarczyło, aby walczyć o lepsze pozycje - powiedziała Nowakowska-Ziemniak. Przed olimpiadą nie brakowało głosów, że Polki będą poważnie liczyły się w rywalizacji o medale. Zostały jeszcze dwie szanse - bieg ze startu wspólnego i sztafeta. - Szanse nam uciekają, ale nie możemy tracić zimnej krwi. Czasem nie jest łatwo, lecz takie nasze zadanie, przecież jesteśmy sportowcami, więc cały czas na "widelcu". Postaram się powalczyć o coś więcej dla siebie i kraju - dodała. Jeśli chodzi o sztafetę, Nowakowska-Ziemniak nie jest przesadną optymistką, ale - Rok temu tutaj zajęłyśmy czwarte miejsce, ocierając się o podium, lecz w tym sezonie Pucharu Świata nasz najlepszy rezultat to dziewiąta lokata. Wybitnie nam nie wychodzi. Cała nasza czwórka musi być w dobrej dyspozycji - zakończyła. W piątek na 15 km Domraczewa wyprzedziła Szwajcarkę Selinę Gasparin, która - podobnie jak Pałka - była bezbłędna w strzelaniu. Brąz wywalczyła Nadieżda Skardino (Białoruś). Z Soczi - Radosław Gielo