Walka w biegu masowym mężczyzn była niezwykle emocjonująca i toczyła się do samej mety. Ostatecznie lepszy na podstawie fotofiniszu okazał się Svendsen, który zdobył pierwszy medal na tych igrzyskach. Norweg był bezbłędny na strzelnicy, natomiast Fourcade, który startował z gorączką, zanotował jedno "pudło". Trzecie miejsce zajął Czech Ondrzej Moravec, który również nie pomylił się na strzelnicy, tracąc 13,8 s do zwycięzcy. W walkę o medale mógł włączyć się także Ole Einar Bjoerndalen. Mistrz olimpijski z Soczi w sprincie na pierwszym strzelaniu dzisiaj popełnił co prawda dwa "pudła", ale potem zdołał dogonić czołówkę. Podczas czwartego pobytu na strzelnicy nie wytrzymał jednak presji i pomylił się cztery razy, ostatecznie kończąc na 22. miejscu. Bieg ze startu wspólnego mężczyzn (ostatnia w Soczi indywidualna konkurencja w biathlonie) miał się odbyć już w niedzielę, ale najpierw został przełożony na poniedziałek, a następnie o kolejny dzień z powodu mgły. We wtorek warunki też nie były idealne, zawodnikom przeszkadzały ograniczona widoczność i gęsto padający śnieg. Start opóźnił się o kwadrans. Żaden z Polaków nie zdołał zakwalifikować się do tej konkurencji. Wyniki biathlonowego biegu mężczyzn ze startu wspólnego na 15 km: 1. Emil Hegle Svendsen (Norwegia) 42:29,1 (0 rund karnych) 2. Martin Fourcade (Francja) ten sam czas (1) 3. Ondrzej Moravec (Czechy) strata 13,8 (0) 4. Jakov Fak (Słowenia) 28,1 (2) 5. Jewgienij Garaniczew (Rosja) 56,2 (3) 6. Fredrik Lindstroem (Szwecja) 1.01,4 (2) 7. Dominik Landertinger (Austria) 1.03,7 (2) 8. Johannes Thingnes Boe (Norwegia) 1.05,1 (1) 9. Brendan Green (Kanada) 1.09,2 (2) 10. Jean-Philippe le Guellec (Kanada) 1.12,5 (1)