Po zawodach okazało się, że Bjoerndalen i kilku innych zawodników z czołówki rozpoczęło rywalizację biegnąc złą trasą. W tym gronie znalazł się też Tomasz Sikora. Jury biathlonowych MŚ podjęło decyzję, że zawodnicy, którzy pomylili trasę dostaną minutę kary. W związku z tym zwycięzcą biegu na dochodzenie został Rosjanin Maksim Czudow. Srebrny medal zdobył Norweg Alexander Os. Bjoerndalen został sklasyfikowany na 3. miejscu. Tomasz Sikora, który minął linie mety jako czwarty, został przesunięty na 6. pozycję. Na tym jednak nie koniec. Norwegowie, a także kilka innych ekip, złożyło protest i nadal nieznane są ostateczne wyniki biegu na dochodzenie. Na razie nie przeprowadzono ceremonii dekoracji medalistów tej konkurencji. Wszystko wskazuje na to, że winę za całe zamieszanie ponoszą organizatorzy. Prawdopodobnie źle została oznakowana trasa biegu na dochodzenie.