- Początek sezonu nie przyniósł niespodzianek - powiedział Andriej Prokunin. - O tym, że Norwegowie są mocni, to wszyscy doskonale wiedzą. Jeżeli chodzi o zwycięstwo Tomasza Sikory, to trzeba pamiętać, że jest to poważny przeciwnik. Doświadczenie ma ogromne. Startował w sztafecie biegowej. Ma wszelkie dane, żeby odnosić sukcesy. W niedzielę Tomasz Sikora (Dynamit Chorzów) wygrał w szwedzkiej miejscowości Oestersund zawody biathlonowego Pucharu Świata. W biegu na dochodzenie na 12,5 km wyprzedził o kilka sekund Norwegów Ole Einara Bjoerndalena i Emila Hegle Svendsena. Z kolei Rosjanie nie mieli udanego początku sezonu 2008/09. Najlepszy z nich Iwan Czerezow zajmuje w klasyfikacji generalnej PŚ ósme miejsce z 88 pkt. Prowadzi Emil Svendsen (Norwegia) 156 przed Tomaszem Sikorą 143 oraz Michaelem Greisem (Niemcy) 130. Ekipa rosyjska podróżowała z Oestersund do Hochfilzen, gdzie 12- 14 grudnia rozegrane zostaną kolejne zawody PŚ, z kłopotami. Zawodniczki i zawodnicy mieli trzy przesiadki, a następnie jechali autokarem na miejsce rywalizacji. - Po przyjeździe napiliśmy się tylko herbaty i poszliśmy spać - zakończył Andriej Prokunin.