W klasyfikacji końcowej zajął drugie miejsce, ustępując jedynie Norwegowi Ole Einarowi Bjoerndalenowi. Wśród kobiet do końca nie było pewne kto wygra. Ostatecznie triumfowała Szwedka Helena Jonsson, która zdobyła tyle samo punków co Kati Wilhelm, lecz odniosła więcej zwycięstw. Na trzeciej pozycji uplasowała się Norweżka Tora Berger, a dopiero czwarta była zdobywczyni (najmłodsza w historii) PŚ w 2008 roku, Niemka Magdalena Neuner. Biathlonista wszech czasów - Bjoerndalen oraz Sikora wyprzedzili innego Norwega, Emila Hegle Svendsena, który pod koniec sezonu z powodu bliżej nie sprecyzowanych dolegliwości, zrezygnował ze startów. Zdaniem asa polskiej reprezentacji w rywalizacji o Kryształową Kulę liczyć się będą drużyny narodowe, a nie tylko pojedynczy zawodnicy. "Wśród faworytów można oczywiście wymienić Bjoerndalena, Greisa, Svendsena, ale to całe ekipy Niemiec, Norwegii, czy Rosji będą bardzo mocne. W tym roku z dobrej strony pokazali się Austriacy, oni też będą walczyć o medale. Na pewno będą niespodzianki i znajdą się jacyś młodzi zawodnicy, którzy przygotują się dobrze do igrzysk" - powiedział Sikora, który przed rozpoczęciem sezonu zmienił klub, przechodząc z Dynamitu Chorzów do AZS AWF Katowice. Wicemistrz olimpijski z Turynu szykuje szczyt formy na igrzyska w Vancouver, gdzie chciałby ponownie stanąć na podium. "Wszystko co zdobędę po drodze będzie dla mnie takim bonusem, no i oczywiście nabiorę pewności siebie przed olimpiadą, która jest celem nadrzędnym. Marzę, aby początek był taki jak w zeszłym sezonie. Jeżeli będzie inaczej, to naprawdę nie będę zaniepokojony, bo wiem do czego się przygotowuję, wiem kiedy ta forma powinna być najwyższa" - wyjaśniał Sikora. Z polskich biathlonistek najwyżej notowana jest Magdalena Gwizdoń, która miniony sezon miała nieudany i na koniec zajęła 27. miejsce w PŚ. "Poprzedni sezon nie był taki jak sobie wymarzyłam, ale myślę, że po tych złych następują dobre. Jestem optymistycznie nastawiona do tego sezonu, myślę że będzie dobry - powiedziała przed wyjazdem do Oestersund Magdalena Gwizdoń. "Latem czułam się zdecydowanie lepiej, więc biegowo nie powinno być problemów. Dużo pracowałam nad strzelaniem, a jestem szybka. Muszę się wręcz hamować, żeby strzelać wolniej i dokładniej, żeby mi spadały te krążki. Jak to opanuję, będzie dobry wynik" - dodała. W środę w Oestersund jako pierwsze na trasę biegu na 15 km ruszą biathlonistki. Dzień później o punkty PŚ, w biegu na 20 km, rywalizować będą mężczyźni. Skład reprezentacji Polski na zawody PŚ w Oestersund (trenerzy Roman Bondaruk i Nadia Biełowa): Tomasz Sikora (AZS AWF Katowice), Łukasz Szczurek, Mirosław Kobus (obaj BKS Kościelisko), Łukasz Witek (AZS AWF Wrocław); Magdalena Gwizdoń (BLKS Żywiec), Krystyna Pałka, Weronika Nowakowska, Paulina Bobak (wszystkie AZS AWF Katowice), Agnieszka Cyl (d. Grzybek, MKS Karkonosze Jelenia Góra). Kalendarz zawodów w Oestersund: 2.12. - 15 km kobiet (godz. 17.10) 3.12. - 20 km mężczyzn (17.10) 5.12. - sprint kobiet (11.30) i mężczyzn (14.30) 6.12. - sztafety mężczyzn (11.00) i kobiet (14.00) CZYTAJ TAKŻE: Terminarz PŚ w biathlonie w sezonie 2009/2010 PŚ w biathlonie: Wyniki sezonu 2008/2009