Sprawa skradzionego roweru rozpoczęła swój bieg jeszcze w lutym. To wtedy policjanci z Bierunia zatrzymali mężczyznę, który był podejrzany o włamanie do samochodu. Zatrzymany miał przy sobie rower, który zwracał na siebie uwagę. Policjanci mieli wówczas prawo podejrzewać, że pierwotnym właścicielem sprzętu nie był ów podejrzany. Jednoślad został zabezpieczony przez funkcjonariuszy. Czytaj też: Sensacyjny zimowy transfer. Gwiazda zmienia dyscyplinę Weronika Nowakowska, gdy zorientowała się, że jej rower zniknął, postanowiła poprosić fanów o pomoc, udostępniając w mediach społecznościowych post. Na zdjęcia natrafił jeden z funkcjonariuszy, który poznał na nich przejęty rower. W środę policja poinformowała, że po sprzęt o wartości 15 tysięcy złotych zgłosiła się już była reprezentantka Polski w biathlonie. Zguba powróciła do właścicielki i już wkrótce pewnie wyjedzie na szosę. Najpierw jednak rower będzie musiał przejść naprawę.