Agresja Rosji na Ukrainę sprawiła, że niemal cały świat wykluczył sportowców "Sbornej" i Białorusi z rywalizacji. W większości przypadków nie mogą oni w ogóle startować w imprezach pod egidą międzynarodowych federacji, a w zaledwie kilku (np. w kolarstwie) - robić to mogą pod neutralną flagą. Wojna w Ukrainie. Rosjanie z własną, "otwartą" imprezą w biathlonie W kraju napastników taki ruch ze strony świata sportu odbierany jest jako polityczny. Zapowiadają oni odwołania do Międzynarodowego Trybunału Arbitrażowego ds. Sportu (w niektórych przypadkach - jak chociażby piłki nożnej takowe już zostało złożone). Jednocześnie deklarowali, że zamierzają tworzyć własne imprezy w formie otwartej dla obcokrajowców. Jak się okazuje - nie zwlekali. Już w poniedziałek rozpoczynają się bowiem otwarte mistrzostwa Rosji w biathlonie. Zawodnicy "Sbornej" rywalizują o krążki, zaś pozostali - o puchar Rosyjskiej Unii Biathlonowej. W poniedziałek zaplanowany jest bieg na dochodzenie mężczyzn i kobiet. Na liście startowej tego pierwszego znajdują się zawodnicy... dwóch państw. Jak nietrudno się domyślić - Rosji i Białorusi. W akcji pojawi się między innymi medalista igrzysk z Pekinu, Eduart Łatypow. W rywalizacji mężczyzn zwyciężył Anton Smolski z Białorusi. Wśród kobiet najlepsza była Dinara Alimbekowa. Czytaj także: Rosja i Katar podpisują memorandum w dziedzinie sportu