Do wiosny 2016 roku Herrmann była czołową niemiecką biegaczką narciarską. W poprzednich dwóch sezonach Puchar Świata ukończyła na dziewiątym miejscu, a w Soczi wywalczyła brązowy medal olimpijski w sztafecie 4 x 5 km. Sezon 2016/2017 był jej pierwszym w gronie biathlonistek i dla 28-latki poligonem doświadczalnym. Aż do Oestersund jej najlepszym wynikiem w Pucharze Świata były 18. miejsca w sprincie z Pokljuki i Kontiolahti. "Wiem, że takiej dyspozycji nie będę miała co tydzień, ale w Szwecji czułam się wyśmienicie. Teraz pojadę do domu, by zobaczyć się z moją siostrą i kotem. Stęskniłam się za moim łóżkiem, gdyż dużo ostatnio podróżowałam" - powiedziała Hermann. "Biegi pościgowe bardzo różnią się od sprintów, ale to trzeba zachować dla siebie. Gdy docierałam na stadion, było wietrznie, więc wiedziałam, że muszę utrzymać koncentrację. Dobre odczucia towarzyszyły mi już podczas przestrzeliwania. Idealnie się złożyło, że miałam przewagę po sprincie, bo dzięki temu mogłam należycie się skupić" - podkreśliła Niemka. Drugą odsłonę Pucharu Świata zaplanowano w Hochfilzen. W Austrii biathlonistki rywalizować będą w dniach 8-10 grudnia w sprincie, biegu pościgowym i sztafecie. Relacje na żywo w Eurosporcie 1.