PŚ w biathlonie - Polki siódme w sztafecie w Pokljuce
Siódme miejsce w sztafecie 4x6 km biathlonowego Pucharu Świata w Pokljuce zajęły reprezentantki Polski.
"Biało-czerwone" biegły w składzie: Kinga Mitoraj, Magdalena Gwizdoń, Monika Hojnisz i Krystyna Guzik. Na pierwszej zmianie pobiegła najmniej doświadczona w polskiej ekipie Mitoraj. 21-letnia zawodniczka bardzo dobrze strzelała i przez pewien czas trzymała się blisko czołówki, ale na ostatnim okrążeniu opadła z sił. Dobiegła do strefy zmian dopiero na 17. pozycji ze stratą powyżej półtorej minuty.
Sytuacji "Biało-czerwonych" nie poprawiła raczej Gwizdoń. Po jej występie, czyli na półmetku, Polki były 16., ale strata powiększyła się o 40 sekund. Bardzo dobrze zaprezentowała się za to Hojnisz, obecnie najlepsza w reprezentacji, która zanotowała awans z 16. na 10. lokatę. Udany występ zanotowała także Guzik - wyprzedziła kolejne trzy rywalki.
"Biało-czerwone" mogą uznać ten wynik za sukces, szczególnie biorąc pod uwagę fakt, że w tym składzie rywalizowały po raz pierwszy. W ostatnich latach zamiast Mitoraj biegła Weronika Nowakowska, która teraz jednak pauzuje po urodzeniu bliźniaków w sierpniu.
Polki nie najlepiej radzą sobie w rywalizacji indywidualnej PŚ, choć w sobotę z dobrej strony pokazała się Hojnisz, zajmując 14. miejsce w biegu na dochodzenie na 10 km. W sprincie była 24. i były to najlepsze wyniki Polek w dotychczasowych pięciu startach w Oestersund i Pokljuce.
Była to pierwsza kobieca sztafeta w tym sezonie. Wcześniej w niedzielę rywalizowali mężczyźni, a najlepsi okazali się Francuzi.
Największe powody do zadowolenia ma Dahlmeier, która stanęła w Pokljuce na najwyższym stopniu podium po raz trzeci w ciągu trzech dni. W piątek wygrała sprint, a w sobotę była też najlepsza w biegu na dochodzenie. Takim samym dokonaniem może pochwalić się Francuz Martin Fourcade. Oboje są zdecydowanymi liderami klasyfikacji generalnej.
W składzie Niemiec pobiegły także Vanessa Hinz, Franziska Hildebrand i Maren Hammerschmidt.
Biathloniści przeniosą się teraz do Novego Mesta. Rywalizacja w trzeciej rundzie PŚ rozpocznie się tam już w czwartek, gdy w sprincie na 10 km rywalizować będą mężczyźni. Dzień później na 7,5 km wystartują kobiety. W programie zawodów w Czechach są także biegi na dochodzenie i ze startu wspólnego.
Wyniki:
1. Niemcy 1:11.31,1 (0 karnych rund + 9 doładowań)
(Vanessa Hinz, Franziska Hildebrand, Maren Hammerschmidt, Laura Dahlmeier)
2. Francja strata 10,1 s (0+3)
(Anais Chevalier, Justine Braisaz, Celia Aymonier, Marie Dorin Habert)
3. Ukraina 37,7 (0+3)
(Irina Warwynec, Julia Dżyma, Ołena Pidhruszna, Anastazja Merkuszyna)
4. Czechy 56,3 (2+9)
5. Norwegia 2.01,6 (2+15)
6. Rosja 2.08,6 (0+8)
7. Polska 2.19,4 (0+6)
(Kinga Mitoraj, Magdalena Gwizdoń, Monika Hojnisz, Krystyna Guzik)