Chorzowianka mimo bezbłędnego strzelania miała 47,3 s straty do zwyciężczyni - Niemki Denise Herrmann, która raz spudłowała. Polka uzyskała dopiero 24. czas biegu. - Można powiedzieć, że miałam gorszy dzień. W końcu dzisiaj piątek trzynastego. To był jednak dziwny bieg. Po starcie nie czułam się jakoś mocno zmęczona, ale na trasie nie byłam w stanie przyspieszyć. Zrobiło się mroźniej, zmieniły się warunki i może to miało wpływ - powiedziała 28-letnia zawodniczka AZS AWF Katowice, cytowana w komunikacie Polskiego Związku Biathlonu. Hojnisz-Staręga jest za to zadowolona z faktu, że udało jej się oddać komplet celnych strzałów. - Czyste strzelanie cieszy nie tylko dlatego, że to drugie takie w sezonie, lecz przede wszystkim dlatego, że warunki nie były łatwe. Mogę być z siebie dumna, bo byłam jedną z nielicznych dziewczyn, które wygrały dzisiaj walkę z wiatrem - zaznaczyła. W sobotę czeka ją ostatni występ PŚ w tym sezonie. Na ten dzień w Finlandii zaplanowano biegi na dochodzenie, w których uwzględnione będą wyniki sprintów. Zawody w Kontiolahti odbywają się bez udziału publiczności ze względu na pandemię koronawirusa. Z tego samego powodu odwołano zaplanowaną na 20-22 marca finałową rundę cyklu w Oslo-Holmenkollen. Przed rozpoczęciem rywalizacji w Finlandii 13. obecnie w klasyfikacji generalnej Hojnisz-Staręga zapowiedziała, że jej celem jest zakończenie sezonu w czołowej dziesiątce. Wciąż ma na to matematyczną szansę. Zgromadziła 460 punktów, a zajmująca 10. pozycję Słowaczka Paulina Fialkova ma 489. Zgodnie z regulaminem PŚ od łącznej liczby punktów każdej zawodniczce zostanie odjęty dorobek za dwa najgorsze występy w sezonie, ale akurat u Polki to niczego nie zmieni. - Odwołanie Oslo trochę mnie oddala od walki o miejsce w czołowej dziesiątce Pucharu Świata, ale nie samym sportem człowiek żyje. To, co dzieje się aktualnie na świecie, daje się we znaki także naszemu biathlonowemu środowisku. Sporo się o tym mówi, ale trzeba ostatni raz zebrać myśli i w sobotę powalczyć na trasie biegu pościgowego - zaznaczyła. Pierwotnie na niedzielę w Finlandii zaplanowane były jeszcze sztafeta mieszana i supermikst, ale po piątkowym spotkaniu z trenerami Międzynarodowa Unia Biathlonu (IBU) zdecydowała o odwołaniu tych zawodów.