To kolejny przejaw niechęci wobec rosyjskiego sportu. Międzynarodowa Unia Biathlonu (IBU) analizuje obecnie ustalenia drugiej części tzw. raportu McLarena - dokumentu obnażającego proceder dopingowy w Rosji. Padły w nim nazwiska 31 reprezentantów Rosji w tej dyscyplinie. Pierwsze decyzje mają zapaść jeszcze w tym tygodniu. - Zwróciliśmy się do IBU także na piśmie, aby odwołała tę rundę PŚ. Zresztą wszystkie zawody, które miały się tam odbyć, powinny zostać przeniesione do innych krajów - uważa sekretarz generalna CSB Eva Kupilikova. Wcześniej bojkotem całego cyklu zagroził najlepszy biathlonista w ostatnich latach Martin Fourcade. - Tu nie chodzi o jednego czy dwóch. To 31 zawodników dołączających do dwunastu, których mieliśmy już w biathlonie. Mam nadzieję, że jeśli nasza federacja nie będzie miała jaj, aby podjąć decyzję, to sportowcy to zrobią. Jeśli do stycznia nic się nie wydarzy, poproszę moich kolegów, by nie startowali - oświadczył Francuz w rozmowie z norweską telewizją NRK. Zawody w Tiumeni mają być ósmą, przedostatnią rundą PŚ. Niespełna tydzień po ich zakończeniu biathloniści zakończą sezon w Oslo-Holmenkollen.