Żona Besseberga, który jest prezydentem organizacji od jej powołania w 1993 r., powiedziała, że śledztwo związane jest z kwestiami dopingu. IBU poinformowała natomiast, że Resch poprosiła o urlop w związku ze śledztwem. Prokuratura w Wiedniu nie komentuje sprawy. W środę norweski nadawca NRK opublikował wywiad z byłym szefem laboratorium antydopingowego w Moskwie Grigorijem Rodczenkowem, który doprowadził do ujawnienia afery dopingowej w rosyjskim sporcie. Teraz stwierdził, że IBU zmówiła się z rosyjskimi władzami antydopingowymi, aby ukryć podejrzane testy krwi sportowców. IBU nie odniosła się do zarzutów Rodczenkowa. Wydała jedynie komunikat, w którym stwierdzono, że "bardzo poważnie podchodzi do sprawy przeszukania przez policję i cały czas angażuje się w działania zgodnie z najwyższymi standardami dobrego zarządzania i przejrzystości".