W pierwszym w tym sezonie sprincie mężczyzn Nawrath był bezbłędny na strzelnicy, podobnie jak pozostali zawodnicy na podium: Norweg Tarjei Boe (18,7 s straty) oraz jego rodak Vebjoern Soerum (19,8 s). Jan Guńka z premierowymi punktami Nawrath, który dzięki wygranej wysunął się na prowadzenie w klasyfikacji generalnej, odniósł pierwsze zwycięstwo w Pucharze Świata. Soerum wcześniej nigdy nie zajął w tym cyklu lokaty wyższej niż 23. Dopiero 18. był broniący Kryształowej Kuli Norweg Johannes Thingnes Boe, który miał trzy niecelne strzały. Do triumfatora stracił ponad półtorej minuty. Guńka spudłował dwukrotnie i miał wynik gorszy od Nawratha o 2.06,7. Andrzej Nędza-Kubiniec był 79., Tomasz Jakieła - 80., a Konrad Badacz - 84. W biegu na dochodzenie na 12,5 km z Polaków wystąpi tylko Guńka, a czasy ze sprintu będą uwzględniane na starcie niedzielnej rywalizacji. W biegu na dochodzenie na 10 km kobiet wystąpią Anna Mąka i Natalia Sidorowicz, ale na trasę Polki wyruszą ponad dwie minuty później niż zwyciężczyni sprintu - Francuzka Lou Jeanmonnot. Będą to ostatnie konkurencje w inauguracyjnej rundzie biathlonowego Pucharu Świata. Kolejną zaplanowano na 8-10 grudnia w austriackim Hochfilzen. mm/ krys/