Guzik wyruszył na trasę 2 minuty i 25 sekund później od Boe, jako 40. zawodnik i awansował o 10 pozycji. Reprezentant Polski miał tylko jedną karną rundę po ostatnim strzelaniu. Jego strata do zwycięzcy wyniosła 4.05,9. Boe wygrał sprint w piątek, więc w biegu na dochodzenie wystartował jako pierwszy. Norweg przebiegł dwie rundy karne, triumfował czasem 31.24,4 i jeszcze powiększył przewagę, którą miał po sprincie. Laegreid dotarł do mety 40,2 później, a Ponsiluoma - 1.02,1. Tuż za podium ze stratą 1.34,2 uplasował się Niemiec Roman Rees. Biathlon. Johannes Thingnes Boe ma ogromną przewagę w Pucharze Świata Boe odniósł siódme zwycięstwo z rzędu i powiększył ogromną przewagę w klasyfikacji PŚ. Zgromadził już 1139 pkt. Za nim plasują się kolejni Norwegowie: Laegreid (920) i Vetle Sjaestad Christiansen (588). Guzik ma 20 pkt i jest 65. Wcześniej w sobotę odbył się bieg na dochodzenie kobiet na 10 km. Wygrała go Denise Herrmann-Wick. Niemka awansowała z szóstego miejsca, które zajmowała po sprincie. Kamila Żuk została sklasyfikowana na 35. pozycji. Na niedzielę zaplanowano sztafety 4x7,5 km mężczyzn i 4x6 km kobiet. Będą to ostatnie zawody PŚ przed mistrzostwami świata, które odbędą się w Oberhofie (8-19 lutego).