Próbka została pobrana w trakcie tegorocznych mistrzostw globu w Chanty-Mansijsku. 33-letnia Chwostenko po zawodach, w których wraz z koleżankami z reprezentacji wywalczyła srebro w biegu sztafetowym, ogłosiła zakończenie sportowej kariery. "To szok. Na pewno jako związek nie przymkniemy na coś takiego oka. Jesteśmy gotowi oddać medal, jeśli okaże się to prawdą" - powiedział prezes ukraińskiego związku Władimir Brynsak. "Jeśli zawodniczka zostanie zawieszona, jest to jednoznaczne z odebraniem krążka" - oznajmiła sekretarz generalna IBU (Międzynarodowa Unia Biathlonowa) Nicole Resch. Decyzja ma zapaść jeszcze w tym tygodniu. W takim przypadku srebro przypadnie Francuzkom, a brąz Białorusi. Polki awansują z kolei z dziesiątej na dziewiątą lokatę. Chwostenko tłumaczy obecność efedryny w swoim organizmie przyjęciem lekarstw na kaszel, a konkretnie syropu - Broncholytinu. Ponieważ w trakcie mistrzostw świata była przeziębiona, brała leki nadal, nie zgłaszając tego jednak lekarzom.