Ekipę Norwegów tworzyli Lars Helge Birkeland, Vetle Sjaastad Christiansen, Tarjei Boe i Johannes Thingnes Boe. Zwycięzcy uzyskali czas 1:12.03,7, wyprzedzając Niemców o 38,1, a Rosjan o 1.04,1. Żadna z trzech czołowych drużyn nie musiała biegać karnych rund, ogólnie strzelały dość podobnie. Norwegowie sześć razy dobierali amunicję, Niemcy ośmiokrotnie, a Rosjanie siedem razy. "Biało-Czerwoni" stracili do triumfatorów ponad cztery minuty (4.07,7). Oprócz łącznie ośmiu doładowań musieli pokonać jedną karną rundę - Mateusz Janik, który czterokrotnie spudłował. Szczurek i Guzik mieli po dwa niecelne strzały, a Nędza-Kubiniec żadnego. Aż trzy karne rundy musieli biec Francuzi (jedną Simon Desthieux, a dwie utytułowany Martin Fourcade), co sprawiło, że spadli na szóste miejsce, choć na półmetku rywalizacji mogli myśleć nawet o zwycięstwie. Norwegowie triumfowali również w klasyfikacji końcowej Pucharu Świata w sztafecie (zawody MŚ w biathlonie są zaliczane do klasyfikacji PŚ). Łącznie uzbierali 270 punktów. Polacy w tej rywalizacji zajęli 17. miejsce - 123 punkty. Kilka godzin wcześniej w sobotę rywalizowały panie w sztafecie 4x6 km. Zwyciężyły reprezentantki Norwegii, a Polki zajęły siódme miejsce. W niedzielę na zakończenie mistrzostw w Szwecji odbędą się biegi ze startu wspólnego. Polskę reprezentować będzie jedynie Monika Hojnisz. Wyniki: 1. Norwegia 1:12.03,7 (0 karnych rund + 6 doładowań) (Lars Helge Birkeland, Vetle Sjaastad Christiansen, Tarjei Boe, Johannes Thingnes Boe) 2. Niemcy strata 38,1 s (0+8) (Erik Lesser, Roman Rees, Arnd Peiffer, Benedikt Doll) 3. Rosja 1.04,1 (0+7) (Matwiej Jelisiejew, Nikita Porszniew, Dmitrij Małyszko, Aleksander Łoginow) 4. Czechy 1.20,7 (0+6) 5. Słowenia 1.22,4 (0+5) 6. Francja 1.37,2 (3+11) ... 16. Polska 4.07,7 (1+8) (Łukasz Szczurek, Grzegorz Guzik, Andrzej Nędza-Kubiniec, Mateusz Janik)