Krystyna Guzik (nazwisko panieńskie Pałka), która w sobotę wywalczyła złoty medal w sprincie (ex aequo ze Słowenką Teją Gregorin), w biegu na dochodzenie była dopiero siódma. Pogrążyło ją pierwsze strzelanie, w którym pomyliła się dwukrotnie. W sumie zaliczyła cztery "pudła". Zwyciężyła po raz kolejny Gregorin, przed Ukrainką Walją Semerenko i Chinką Jialin Tang. Guzik pozostała jednak najbardziej utytułowaną zawodniczką w historii MŚ na nartorolkach, choć teraz dzieli pierwsze miejsce ze Słowenką. Obie mają w dorobku cztery złota, dwa srebra i brąz. W piątek srebrny medal wywalczył Mateusz Janik w rywalizacji juniorów w sprincie na 10 km. Zwyciężył Czech Tomasz Vojik. W niedzielę w biegu na dochodzenie Janikowi nie udało się utrzymać wysokiej pozycji. Zajął 13. miejsce, a 19. był Rafał Penar. W rywalizacji kobiet również na 19. pozycji do mety dotarła Kinga Mitoraj.