W rywalizacji kobiet Hojnisz-Staręga była główną kandydatką do złotego medalu i nie zawiodła. Reprezentantka Polski nie tylko najlepiej biegła, ale również najlepiej strzelała i wyprzedziła o ponad dwie minuty drugą w klasyfikacji Kamilę Żuk (KS AZS AWF Katowice). Ta nieźle spisywała się na trasie, ale słabo na strzelnicy, gdzie zaliczyła aż pięć niecelnych strzałów, a każdy z nich oznaczał 45 sekund kary. Znacznie więcej emocji przyniosła rywalizacja mężczyzn, gdzie miejsca na podium zabrakło dla dwóch reprezentantów Polski w Pucharze Świata Grzegorza Guzika (BLKS Żywiec) i Andrzeja Nędzy-Kubińca (BKS WP Kościelisko). Ten drugi miał najlepszy czas na trasie, ale zaliczył aż osiem strzałów niecelnych i zajął piąte miejsce. Po złoty medal sięgnął mistrz świata juniorów w sztafecie Guńka, który nie był ani najlepszy w biegu, ani na strzelnicy, ale w obu elementach spisał się na tyle dobrze, że dało mu to w ostatecznym rozrachunku pierwsze miejsce. Pozostałe miejsca na podium zdobyli zawodnicy AZS AWF Wrocław - Przemysław Pancerz i Wojciech Janik. Obaj wysokie lokaty zawdzięczali świetnej postawie na strzelnicy, bo sam bieg nie był w ich wykonaniu najlepszy. Ze względu na pandemię zawody odbywają się w ścisłym reżimie sanitarnym. Badania wykonane przed mistrzostwami wykazały pozytywne wyniki w ekipie Karkonoszy Jelenia Góra i wszyscy zawodnicy zostali skierowani na kwarantannę. W Dusznikach nie ma też Magdaleny Gwizdoń, która zmaga się z kontuzją. W sobotę drugi dzień mistrzostw, zawodnicy będą rywalizować w sprincie.