W połowie grudnia podczas zawodów Pucharu Świata w biathlonie w szwajcarskim Lenzerheide doszło do szokującego incydentu. Sturla Holm Laegreid został bowiem zdyskwalifikowany z biegu masowego na krótko przed rozpoczęciem rywalizacji. "Międzynarodowa Unia Biathlonu, wraz z jury zawodów Pucharu Świata w Lenzerheide, podjęła decyzję o wykluczeniu Sturli Holma Laegreida z biegu masowego ze względu na naruszenie przepisów bezpieczeństwa IBU" - poinformowano wówczas za pośrednictwem mediów społecznościowych. Wkrótce potem norweskie media potwierdziły, że ich reprezentantowi odebrano możliwość wzięcia udziału w zawodach po tym, jak 26-latek oddał strzał ze swojej broni w hotelu, w którym się zatrzymał. Na szczęście w wyniku tego zdarzenia nikt nie został ranny - pocisk trafił bowiem w ścianę. O sprawie niemal natychmiast poinformowana została lokalna policja, która przez kilka godzin przesłuchiwana biathlonistę. "To trudny moment. Uprawiamy dyscyplinę, w której w najgorszym przypadku możemy kogoś nawet zabić, dlatego wszelkie naruszenia przepisów muszą być surowo karane. Muszę ponieść konsekwencje. (...) Bardzo żałuje tego, co się stało. Przepraszam mój zespół, moich kolegów z reprezentacji i właściciela hotelu. To brutalne przypomnienie dla mnie, i wszystkich biathlonistów, jak ważne są kwestie bezpieczeństwa" - mówił wówczas w rozmowie w mediami. Szokujące słowa mistrzyni olimpijskiej. "Rosjanie nie powinni klękać przed MKOl" BIU podjęło decyzję. Surowa kara dla Sturli Holm Laegreida i reprezentacji Norwegii Niezależne śledztwo przeprowadziło również BIU (Biathlon Integrity Unit). Po kilku tygodniach od incydentu w hotelu Sturla Holm Laegreid w końcu usłyszał "wyrok". Na zawodnika nałożono karę grzywny w wysokości 500 euro (około 2,2 tys. złotych). Ponadto ma on odbyć... obowiązkowy kurs obsługi broni. To jednak nie koniec. Za “wybryk" mistrza świata olimpijskiego z Pekinu odpowiedzą także pozostali członkowie norweskiej reprezentacji. Oni również muszą bowiem przejść kurs obsługi broni. "Myślę, że dobrze będzie, jeśli każdy z nas przypomni sobie, co robisz. Dzięki takiemu kursowi wiele zyskujesz niezależnie od tego, czy oddałeś strzał, czy nie" - stwierdził 26-latek. Historyczny występ "Biało-Czerwonych". Tak dobrze dotąd nie było