32-letnia Olsbu Roeiseland, która ma w dorobku 13 złotych medali mistrzostw świata i jest pod tym względem najlepszą biathlonistką w historii, musiała do ostatnich metrów walczyć o zwycięstwo z inną Norweżką Ingrid Landmark Tandrevold. Ostatecznie miała nad rodaczką 2,2 s przewagi. Trzecie miejsce zajęła Francuzka Anais Chevalier-Bouchet - 15,3 s straty. Mąka, która ruszała z 39. pozycji wywalczonej w sprincie, spadła o cztery lokaty (strata 4.14,0). Jeszcze dalsze pozycje zajęły Natalia Sidorowicz (52. - 5.08,0) i Joanna Jakieła (54. - 5.48,4). PŚ w biathlonie. Julia Simon liderką W klasyfikacji generalnej nadal prowadzi czwarta w sobotę Francuzka Julia Simon (893 pkt), przed Szwedką Elvirą Oeberg (735) i Włoszką Lisą Vittozzi (720). W niedzielę, na zakończenie zmagań w Czechach, biathloniści powalczą w sztafecie mieszanej oraz w supermikście. Kolejna runda PŚ odbędzie się w szwedzkim Oestersund w dniach 9-12 marca.